Franz Zorn: To nie jest zwykły sport

Na torze w Sanoku przeżywał już wzloty i upadki, a w świecie ice speedwaya jest prawdziwą legendą. Frank Zorn wiele już w swoim życiu wygrał, ścigał się z bolidem Formuły 1, a nam opowiedział o tym, jak bardzo chce wrócić do Sanoka i powalczyć o medal. Zapraszamy na rozmowę z uczestnikiem European Individual Ice Speedway Championship, które zbliżają się wielkimi krokami!


Franz, czego Twoim zdaniem potrzeba, by uprawiać Ice Speedway?

Do pierwszych treningów potrzebujesz specjalnych warunków, bo gdy dojdzie do wypadku, może zrobić się niebezpiecznie. Ja preferuję jeziora, ponieważ na nich nie ma niczego wokoło. Możesz poprosić znajomych zawodników, czy możesz przetestować ich motor lub samemu go kupić. Ja mieszkam w Szwecji, gdzie mam blisko wielkie jezioro, na którym zimą mogę trenować codziennie. To ważne, by znaleźć do tego odpowiednie miejsce.

A co jest konieczne, by zostać Mistrzem Europy, tak jak ty w 2008 roku? Albo Mistrzem Świata – co być może jeszcze przed Tobą.
Zdobycie Mistrzostwa Europy to trudne zadanie, ponieważ musi zagrać ze sobą wiele czynników, które muszą być na najwyższym poziomie. Przede wszystkim potrzebujesz dobrego i szybkiego motocykla. Zawodnik musi być też gotowy mentalnie do podjęcia takiego wyzwania, by pojechać na naprawdę dobrym poziomie. Taka impreza, gdzie rozdaje się medale, to wyjątkowa sprawa.

Jakie jest Twoje najlepsze wspomnienie związane z tym sportem?
Z żużlem na lodzie wiąże się mnóstwo wspaniałych wspomnień. Najlepszym, które przychodzi mi do głowy, to oczywiście rok 2008 i mistrzostwa Starego Kontynentu w Sanoku, kiedy przerwałem serię rosyjskich triumfów w tej imprezie.

A czy w takim razie jest coś, o czym chciałbyś zapomnieć?
Na pewno chcę zapomnieć o wypadku w Moskwie z 2014 roku. Złamałem wtedy kość ogonową. To był dla mnie naprawdę ciężki czas. Nie było łatwo wrócić z Rosji do Monachium, a następnie do szpitala w Salzburgu. Przeszedłem tam skomplikowaną operację. W moim ciele wciąż jest tytanowa płytka, dlatego trudno będzie to zapomnieć.

Masz też pewne doświadczenia z Polską.
Tak, moje pierwsze zawody w Polsce to Sanok Cup. Lód był doskonały, do tego mnóstwo ludzi oglądało moją pierwszą wygraną w waszym kraju. To było wspaniałe. Startowałem też później w innych imprezach, także w Tomaszowie Mazowieckim.

Lubisz tor w Sanoku?
Jestem bardzo szczęśliwy, że będę mógł znowu tutaj wystartować, przed tą naprawdę znakomitą publicznością. Wszystko zapowiada się bardzo interesująco. I mam nadzieję, że nie dopadnie mnie taki pech, jak w ubiegłym roku, gdy zanotowałem ciężki w skutkach upadek.

Jak radzisz sobie z takimi właśnie niepowodzeniami? Musiałeś wycofać się z zawodów po 3 dobrych startach. Przepadła wówczas szansa na medal.
W zeszłym roku planowałem znaleźć się na podium Mistrzostwa Europy. Trening był udany, pierwsze trzy wyścigi podczas zawodów też poszły dobrze. Miałem na koncie siedem punktów i pełen nadziei przystępowałem do kolejnego startu. Wyszedłem na prowadzenie przed ostatnim wirażem, ale Jimmy Olsen zahaczył mnie swoim motocyklem. Doszło do poważnego wypadku, złamałem kilka kości. Długo dochodziłem do siebie.

Ktoś kiedyś powiedział o ice speedwayu, że „to sport jak każdy inny”. Jak się na to zapatrujesz?
To nie jest zwykły sport. Po pierwsze, to rodzaj motorsportu, gdzie zawsze potrzebujesz motocykla i kierowcy. Te dwa elementy budują wynik. Nie jest to łatwy sport, śmiem twierdzić nawet, że jeden z trudniejszych, ponieważ na motorze bywa naprawdę bardzo niebezpiecznie. Nie ma to wiele wspólnego z innymi „normalnymi” sportami.

Jesteś już doświadczonym zawodnikiem.  Nie chcę Ci wypominać wieku, ale czy twoja rodzina nie sugeruje czasem, że czas już na emeryturę?
Wiek w żużlu na lodzie nie jest ważny. Zawsze mówię, że masz tyle lat na ile się czujesz. A ja czuję, że mam 35 lat. Musisz być przede wszystkim w dobrej formie. Ja jestem, ciągle należę do czołowych żużlowców na lodzie. Wiek nie jest więc przeszkodą. Ważniejsze jest wieloletnie doświadczenie, wypracowanie odpowiednich nawyków oraz odważna, ale rozsądna jazda. W przeciwnym razie szybko trafia się do szpitala. Moja rodzina mnie wspiera, za każdym razem mogę na nich liczyć. Kiedy skończę jeździć, to pewnie będą szczęśliwi. Ale teraz jest czas na to, by znów powalczyć o najwyższe cele.

Swego czasu miałeś okazję ścigać się pokazowo z Maxem Verstappenem, holenderskim mistrzem świata Formuły 1 z ostatnich dwóch lat.  Zamieniłbyś opony z kolcami na samochód o mocy 700 koni mechanicznych?
Spotkanie na torze z Maxem Verstappenem było możliwe dzięki marce Red Bull, która jest moim głównym sponsorem. Stało się to w ubiegłym roku i było jednym z największych wydarzeń dla naszej dyscypliny. Szkoda, z powodu pandemi koronawirusa musieliśmy zrobić to w skromniejszej wersji niż pierwotnie zakładano. Mieliśmy w planie zrobić wielkie show dla kibiców. To miały być wyścigi motorów i samochodów na lodzie, a do tego pokaz lotniczy. Max to twardy gość, jechał swoim bolidem naprawdę szybko. Nie było go łatwo złapać na prostych, jedynie na wirażach była na to szansa, bo musiał wówczas driftować, trochę jak samochodem rajdowym. Mam z tego wydarzenia wiele miłych wspomnień. Wspaniała przygoda.

Zmieniając temat – jak wygląda obecnie kondycja ice speedwaya w Austrii? 
Nie jest to najlepszy czas dla żużla na lodzie, również w Austrii. Mamy właściwie tylko kilku zawodników i jedynie dwa tory w naszym kraju. Aktywny jest tor w Weissenbach, na drugim nie było zawodów od trzech lat. Wszyscy pokonywaliśmy ostatnio liczne przeszkody. Najpierw pandemia koronawirusa, w zeszłym roku wybuchła wojna w Ukrainie, wiemy jaka jest sytuacja ekonomiczna. To nie jest łatwy czas dla młodych zawodników, którzy chcą zaczynać swoje kariery. Może w najbliższych miesiącach coś się zmieni na lepsze.

Ile startów odbyłeś w tym sezonie zimowym?
W tym roku ponownie w szwedzkiej lidze było 5 meczów z moim udziałem i runda kwalifikacyjna Indywidualnych Mistrzostw Świata. Łącznie więc za mną tej zimy starty w sześciu imprezach.

I na koniec spytamy o sprawy prywatne. Jakie jest Twoje największe pozasportowe marzenie?
Mam ich wiele, ale są one głównie związane ze sportem. To jednak jeszcze nie czas na ich realizację. Może pogram w golfa, połowię ryby, a może stanę się specjalistą od darta lub czegoś innego? Mogę robić wszystkie te rzeczy. Ale to dopiero, gdy będę miał 65 albo 70 lat.

***

Serdecznie zapraszamy wszystkich kibiców 25 i 26 lutego na tor lodowy “Błonie”. Stawka European Individual Ice Speedway Championship będzie bardzo wyrównana, co zwiastuje sporą dawkę emocji. Trwa sprzedaż biletów online na te atrakcyjne zawody. Można je kupować online na stronie internetowej: bilety.speedwayevents.pl oraz w serwisie ebilet.pl.

Cennik

Pakiety dwudniowe

VIP (w cenie: miejsce parkingowe, wysokiej klasy catering, zestaw upominków, miejsce z najlepszą widocznością na trybunie, program zawodów)
599 zł – normalny
349 zł – ulgowy – osoby do 18 roku życia

Trybuna
99 zł – normalny
79 zł – ulgowy (dzieci i młodzież od 7 do 18 roku życia; emeryci i renciści)

Korona Stadionu:
79 zł – normalny
59 zł – ulgowy (dzieci i młodzież od 7 do 18 roku życia; emeryci i renciści)

Bilety na jeden dzień (sobota lub niedziela)

VIP (w cenie: miejsce parkingowe, wysokiej klasy catering, zestaw upominków, miejsce z najlepszą widocznością na trybunie, program zawodów)
349 zł – normalny
199 zł – ulgowy – osoby do 18 roku życia

Trybuna:
59 zł – normalny
49 zł – ulgowy (dzieci i młodzież od 7 do 18 roku życia; emeryci i renciści)

Korona Stadionu:
49 zł – normalny
39 zł – ulgowy (dzieci i młodzież od 7 do 18 roku życia; emeryci i renciści)  

 ***

Sprzedaż wejściówek prowadzona jest także w wybranych punktach stacjonarnych na terenie całego kraju. Ich lista do znalezienia TUTAJ. W dniu zawodów, od godziny 11.00, bilety i programy będą dostępne także na stoiskach stacjonarnych wokół obiektu. Bilety obowiązują zarówno w wersji papierowej jak i elektronicznej (na urządzeniu mobilnym).

***

Bilety dla osób niepełnosprawnych: Organizatorzy przygotowali pulę bezpłatnych wejściówek dla kibiców niepełnosprawnych. Chętne osoby prosimy o zgłoszenia – do 19 lutego – pod adresem mailowym: events@speedwayevents.pl, wpisując w temacie wiadomości „Bilet Ice Speedway”. Warunkiem otrzymania bezpłatnej wejściówki będzie wysłanie kopii dokumentu, świadczącego o znacznym stopniu niepełnosprawności. Bezpłatny wstęp należy się zarówno osobie niepełnosprawnej jak i jej opiekunowi. Uwaga – ilość miejsc jest ograniczona!

Translate »